Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na szczęście mamy Mariusza Lubomskiego

(pau)
Toruń, podobnie jak Kraków, który szczyci się Grzegorzem Turnauem, ma swojego artystę - Mariusza Lubomskiego. I chwała Bogu, że go ma, bo to właśnie dzięki Lubomskiemu i jego festiwalowi „Lulu” w ubiegłym tygodniu torunianie mogli po raz kolejny zetknąć się z kulturą.

Kulturą alternatywną, która do końca alternatywną nie jest, ale w przeciwieństwie do naszych ostatnich wydarzeń rozrywkowych, tak trzeba ją nazwać.

Najpierw odwiedził nas słynny discopolowy zespół Bayer Full. W hali widowiskowo-sportowej przy Bema przypomniał on hity, którymi zyskał popularność w Polsce i... w Chinach. Były „Majteczki w kropeczki” i „Wolność i swoboda”. Nieważne tytuły, bo i tak wszyscy wiedzą, o jakie przeboje chodzi. Na koniec wakacji Bayer Full był idealny i to nie podlega dyskusji.

Trzy tysiące ludzi na koncercie znikąd się nie wzięło. To jednak nic w porównaniu ze Skywayem, czyli festiwalem światła, na którym w ciągu zaledwie kilku dni pojawiło się kilkaset tysięcy osób. Frekwencyjnie organizatorzy wydarzenia odnieśli wielki sukces, artystycznie - zależy jak na to spojrzeć.

Na szczęście mamy Mariusza Lubomskiego, który zatroszczył się o tych, którzy za disco polo nie przepadają, a kolorowe światełka i instalacje ich nie podniecają. (pau)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska