Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teatr lubię od dzieciństwa

Jarosław Wadych
Tadeusz Kwiatkowski: - Jeśli tylko mam czas, to żegluję - i po wodach śródlądowych, i po Bałtyku, i po Atlantyku
Tadeusz Kwiatkowski: - Jeśli tylko mam czas, to żegluję - i po wodach śródlądowych, i po Bałtyku, i po Atlantyku Archiwum
Rozmowa z TADEUSZEM KWIATKOWSKIM, właścicielem salonu rowerowego w Toruniu, miłośnikiem teatru, żeglarstwa, pszczelarstwa i winiarstwa.

Jest Pan pomysłodawcą i fundatorem Nagrody Jednego Widza - rowerów, wręczanych aktorom Teatru im. W. Horzycy z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru. Jakie miejsce zajmuje teatr w Pana życiu?
Lubię teatr od dzieciństwa. Najpierw chodziłem na przedstawienia do „Baja Pomorskiego” i mieszczącego się na Wrzosach „Zaczarowanego świata” - rewelacyjnego teatru, który wówczas prowadziła Janina Awgulowa, a dzisiaj robi to Emilia Betlejewska. Później zacząłem chodzić do Teatru im. W. Horzycy. W szkole średniej pracowałem w amatorskim teatrze jako człowiek od spraw technicznych, bo nie mam odpowiedniej dykcji, aby być aktorem. Jeździłem też do warszawskiego Teatru Studio, który przed laty był bardzo awangardowy. Mamy to szczęście, że w Toruniu działają dobre teatry, z bardzo dobrymi aktorami. Chętnie oglądam wystawiane w nich sztuki, uczestniczę w festiwalach teatralnych, czasem jeżdżę też na przedstawienia do Warszawy. Uważam, że jest to przyjemna forma spędzenia czasu, pozwalająca się oderwać od codziennego życia.
Jakiego typu spektakle Pan wybiera?
Chodzę na wszystkie sztuki, które są grane przez aktorów Teatru im. W. Horzycy. Jedne podobają mi się bardziej, inne mniej, ale w każdej znajduję coś dla siebie. Zwracam uwagę, m.in., na grę aktorów - na przykład Grzegorz Wiśniewski w „Kocham Paryż” szedł z psem na smyczy, choć psa na scenie, oczywiście, nie było. Rewelacja! Z kolei w bajce „Kot w butach” grał tak, jak gdyby w poprzednim życiu był kotem - ten chód, przeciąganie się…
Czy rodzina podziela Pana teatralną pasję?
W dużym stopniu. Na przedstawienia najczęściej chodzę z żoną. Bardzo lubią teatr także moje dzieci. Córka, która teraz studiuje w Poznaniu, jak tylko jest w Toruniu, to chętnie chodzi do teatru.
Ma Pan jeszcze jedną pasję - kilka razy uczestniczył Pan w regatach prezydenckich Toruń – Bydgoszcz, które Pan wygrał. Kiedy zaczęła się Pana przygoda z żeglarstwem?
Mam wiele pasji. Wszystko, co robię, robię z pasją. Uważam, że aby cokolwiek osiągnąć w jakiejś dziedzinie, trzeba wkładać w to serce - wtedy człowiek dochodzi do perfekcji, mistrzostwa. A żeglować zacząłem w szkole podstawowej, kedy to zapisałem się do klubu żeglarskiego. Pływałem na „kadetach” - byłem nawet w kadrze okręgu. Działałem też w harcerskiej drużynie żeglarskiej. W tej chwili, jeśli tylko mam czas, to żegluję - i po wodach śródlądowych, i po Bałtyku, i po Atlantyku.
Ma Pan własny jacht?
Na śródlądziu mam swój jacht zacumowany na Jezioraku. To pięcioosobowa łódź z masztem wysokim na 10 metrów, długa na 7,30 metra. Kolega pływał nim nawet po Bałtyku. Po morzu zaś żegluję na jachcie kolegi, a po Atlantyku - na wynajętym jachcie, zwykle w pięcioosobowej ekipie.
Jak długie i częste są Pańskie rejsy?
Po Jezioraku pływam przeważnie weekendowo, po morzu rzadziej, bo mam taką odmianę choroby morskiej, na którą żadne środki mi nie pomagają. Mimo to, kiedy morze mnie wzywa, to pływam. Choroba morska przechodzi po 2-3 dniach, wtedy już czuję się rześki. Rewelacja.
A jakie są Pana inne pasje?
W Czarnym Błocie, gdzie mieszkam, mam małą plantację malin, z których robię wino. Takie prawdziwe, naturalne wino. Od ubiegłego roku wyprawiam też „święto wina błotole” - nazwa nawiązuje do słynnego beaujolais nouveau. Tegoroczne „błotole” odbędzie się już za kilka dni - razem z przyjaciółmi będziemy smakować młode wino malinowe. Generalnie lubię zdrowy tryb życia - staram się żyć ekologicznie. Hoduję pszczoły, wytwarzam dojrzewające leżakujące sery, kiedyś wypiekałem chleb...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska